W czwartek (14.03) bielscy strażacy zostali wezwani do dość nietypowego zgłoszenia. Okazało sie, że 12-letnia dziewczynka wyszła na drzewo i zaklinowała się jej noga. Niestety w żaden sposób nie mogła jej wyswobodzić, więc wezwano straż pożarną. Do zdarzenia doszło w Bielsku-Białej przy ulicy Marcina Lutra.
- Kiedy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia, dziewczynka z zaklinowaną nogą znajdowała się na wysokości około 1,5 m. Ratownicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, następnie za pomocą rozpieracza ramieniowego rozwarli konar drzewa i uwolnili kończynę. Na miejscu był obecny zespół ratownictwa medycznego, któremu przekazano dziewczynkę - informuje bielska komenda PSP.
Brak komentarzy